Tybet 2010 - początek

Dzisiaj rozpoczyna się długo oczekiwana i jeszcze dłużej przygotowywana wyprawa do Tybetu. Projekt “Wyprawa Tybet 2010” z dniem dzisiejszym przechodzi do fazy realizacji - tej najprzyjemniejszej i najciekawszej:)


Dzisiaj o północy mam wylot z Berlina do Moskwy. Z braku wizy do Rosji 6h na kolejny samolot będę musiał przeczekać w strefie międzynarodowej. W dniu 12 września, około 1 w nocy czasu lokalnego, wyląduję w Pekinie. W stolicy Chin zatrzymam się jedynie ok 20h, w poszukiwaniu West Railway Staton i Miss Helen, która ma mi przekazać bilety na pociąg relacji Pekin - Lhasa oraz niezbędne pozwolenia na wjazd do Tybetu. Do tego momentu “narysowana” została mapka podróży poniżej.

Dzisiaj ustaliliśmy z Polskim Radiem Szczecin, że spróbujemy się skontaktować telefonicznie z Tybetu. Tak więc jeżeli szczęście dopisze, możecie się spodziewać pierwszej ustnej relacji w okolicach przyszłej soboty, w ramach programu Archipelag, który prowadzi Pani Marzena Szóstak.

Nie obyło się bez kłopotów - dzisiaj miały dojechać do mnie akumulatory do 5D Mark II. Niestety kurier zupełnie zawalił sprawę i pozostałem bez baterii. Szczęście w nieszczęściu - okazało się, że są dwie baterie LP-E6 do kupienia w Szczecinie - co jeszcze dzisiaj muszę załatwić.

To chyba już wszystko. Rozpoczyna się podróż pełna niepewności i nadzieji na fajną przygodę. Zapraszam do czytania dzienników - pomimo potencjalnych utrudnień z połączeniem w Chinach, myślę, że nie będzie gorzej niż w Birmie. Życie to zweryfikuje :)

Pozdrawiam serdecznie i do usłyszenia z Azji.

Using Format